Uwierz w siebie – Monika Banach
Udział
Moja historia zaczęła się, gdy miałem zaledwie 20 lat
To był moment, w którym zebrałem ogromne pokłady odwagi, aby zrobić coś, co wydawało się niemożliwe. W tamtym czasie w Polsce nie było zbyt wielu dobrych możliwości pracy. Postanowiłem zrobić coś ze swoim życiem.
Nie znając ani słowa po angielsku, wyemigrowałem do Irlandii.
To był nieznany, nowy świat, w którym musiałem się odnaleźć. Ale rezygnacja nie wchodziła w grę.
Pracowałam jako pomoc kuchenna w ruchliwej restauracji. Praca była ciężka i zarobki też nie były zbyt wysokie. Przez większość czasu byłem niespokojny, ponieważ pracowałem pod presją, nie rozumiejąc innych ludzi. Wiele razy zostałem wykorzystany, ponieważ nie rozumiałem języka i nie znałem swoich praw pracowniczych.
Lęk, ciężka praca. Każdego dnia.
Mimo to pozostałem w branży restauracyjnej przez 18 lat. Byłem pracowitym i oddanym pracownikiem, chociaż nikt tego nie doceniał. Nie sądzę, że nisko opłacani pracownicy są gdziekolwiek traktowani z większym szacunkiem. Nie byłem wyjątkiem od tej reguły.
Prawie 20 lat później ponownie znalazłem tę samą siłę, aby zmienić swoje życie, kończąc 40 lat! Miałam tę samą siłę, co młoda dziewczyna patrząca w nieznane.
Zrobiłem ten krok. Zarezerwowałem kurs PMU.
Tym razem nie wjeżdżałem do nieznanego kraju, ale do nieznanego zawodu. Miałem całkowicie zmienić swoje życie i to w wieku 40 lat! Miałem dobre nawyki pracy i ani przez sekundę nie wątpiłem, że mi się nie uda. To była najważniejsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjąłem.
Zostanie artystą PMU nie jest łatwym zadaniem. Musisz poświęcać się ciągłemu uczeniu się i doskonaleniu, każdego dnia. Jeśli chcesz zostać prawdziwą artystką makijażu permanentnego, musisz kochać to, co robisz i być gotowym na ciągłe inwestowanie w siebie. Bez ciężkiej pracy nie ma sukcesu. Musisz mądrze wybrać, gdzie umieścisz swoje wysiłki. Wybór odpowiedniego kursu i akademii makijażu permanentnego to kluczowy krok na drodze do sukcesu.
Moja droga była długa i zachowałem swoje nawyki pracy.
To właśnie uczyniło mnie osobą, którą jestem dzisiaj. To właśnie dzięki temu odniosłem dzisiaj sukces.
Jestem wielokrotnie nagradzaną artystką makijażu permanentnego.
Moja ulubiona kombinacja Savicha
R8 samodzielnie lub w razie potrzeby z odrobiną pomarańczowego modyfikatora. Uwielbiam też R5, który z łatwością mogę modyfikować do swoich potrzeb. uwielbiam głębię i wszechstronność, którą znalazłem tylko w pigmentach Savich, daje mi piksele, których potrzebuję i wygojone rezultaty, o których marzą moi klienci!
Cieszę się, że mogę zagwarantować moim klientom, że nigdy nie będą mieli siwych brwi.
Znikają ze skóry jak pył, a ja je po prostu odświeżam. Jestem więcej niż zadowolony ze współpracy z Savichem. Moja rada dla wszystkich to wypróbowanie R8. Jest to głęboki i sięgający do brwi kolor tatuażu.
Monika Banach:
Swoją siłą dosięgam wszystkiego.
Nigdy nie straciłem wiary. Nie przepraszaj nikogo za swój własny potencjał. Po prostu kontynuuj pracę. Dosięgniesz gwiazd.