Pomyślałam sobie – zostały mi już tylko pigmenty Savicha do wypróbowania. Jeśli nie będzie to tym, do czego dążę, nigdy więcej nie zainwestuję w makijaż permanentny, ani w żaden kurs – mówi Anamarija. Czytasz historię jednej ważnej współpracy, która tak się rozpoczęła.

Jak trafiłaś do świata makijażu permanentnego? Jak wyglądały Twoje początki?

Zaczęłam zajmować się makijażem permanentnym około 10 lat temu, gdy microblading stał się popularny. To była ogromna poprawa w porównaniu do makijażu permanentnego, który widziałam do tej pory i który wyglądał jak stary tatuaż. Microblading wyglądał o wiele naturalniej i ładniej. Byłam bardzo podekscytowana, bo nie musiałam już codziennie rano malować brwi. Przekazywałem to podekscytowanie moim klientom.

Kilka miesięcy później zdałem sobie sprawę, że coś jest nie tak z pigmentami. Kolor zaczął przybierać odcienie czerwieni i niebieskoszarości. To mi się w ogóle nie podobało. Kontynuowałem poszukiwania czegoś lepszego. Tak zaczęłam pracę z maszyną do makijażu permanentnego i pigmentami. Od tego czasu, w poszukiwaniu bardziej naturalnie wyglądających efektów, wzięłam udział w wielu szkoleniach.

 

Jak trafiłaś na kurs makijażu permanentnego Savich?

Na Instagramie znalazłam pigmenty Savich i pomyślałam, że to jest to, czego zawsze szukałam. Pomyślałam sobie – zostały mi już tylko pigmenty Savicha do wypróbowania i jeśli nie będą tym, do czego dążę, to nigdy więcej nie zainwestuję w makijaż permanentny, ani w żaden kurs.

W makijażu permanentnym dążę do perfekcji i prostoty. Ja sama mogę powiedzieć, że jestem odpowiedzialną i poważną osobą, która zawsze stoi za tym, w co naprawdę wierzy. Tego samego oczekuję od Savich Academy. Jestem więcej niż zadowolona ze współpracy i zachwycona tym, jak łatwo jest nakładać pigmenty, zwłaszcza po odbyciu szkolenia.

 

Czym kurs makijażu permanentnego Savich wyróżnia się od wszystkich innych, w których uczestniczyłaś?

System edukacji Savicha jest zupełnie inny od pozostałych! Hristina przekazuje wiedzę w sposób przejrzysty i uproszczony, dzięki czemu każdy może ją łatwo przyswoić. To co jest skomplikowane, ona sprawia, że ​​staje się łatwe do zrozumienia, a to jest świetny wykładowca! Ten rodzaj edukacji naprawdę motywuje Cię do osiągnięcia sukcesu i daje pewność siebie. Po zakończeniu szkolenia skróciłam czas trwania zabiegów, a efekty wyglądają o wiele bardziej naturalnie.

 

Dlaczego wybrałeś koncepcję leczenia Savicha?

Koncepcja leczenia Savicha jest elastyczna i pozostawia przestrzeń na własny rozwój artystyczny. Różni się od pozostałych tym, że nie jest sztywny, nie promuje metody kopiuj-wklej, a do każdego zabiegu podchodzi indywidualnie. Co jest dla mnie niezwykle pomocne, to fakt, że w końcu pracuję z pigmentami, w które wierzę! Podoba mi się wszystko w zabiegach Savich – kompozycja pigmentów i fakt, że nie wyglądają sztucznie, gdy się je nakłada na skórę. Podoba mi się, że pigment szybko wchłania się w skórę, a zabiegi są płynne i nie zajmują tyle czasu, co kiedyś. To niezwykle ekscytujące zarówno dla moich klientów, jak i dla mnie. Uwielbiam to, że uzyskujemy pięknie wygojone efekty przy minimalnej potrzebie nałożenia większej ilości koloru. Praca z pigmentami i technikami Savich to wielka przyjemność!

Więcej informacji na temat kursu Anamarijas znajdziesz tutaj.